Kosmetyki organiczne co to jest – to pytanie zadaje sobie niejedna osoba. Z dnia na dzień zyskują one coraz większą popularność. Wynika to z faktu wzmożonego zainteresowania zdrową i naturalną pielęgnacją. Jakość stosowanych kosmetyków (m.in. kremów, balsamów, serum) bezpośrednie przekłada się na stan naszej skóry. Na sklepowych półkach przeważają produkty nafaszerowane chemią, czyli związkami, które wyrządzają więcej szkód niż pożytku. Na pierwszy rzut oka jest to niezauważalne, jednak regularne stosowanie tego typu kosmetyków z pewnością przyniesie niepożądane zmiany. Właśnie dlatego przed zakupem jakiegokolwiek produktu do pielęgnacji skóry powinniśmy dokładnie przeanalizować skład.
Bezpieczny skład
Wiele osób nie ma pojęcia, czym różnią się kosmetyki naturalne od organicznych. Obecna moda sprawia, że producenci nadużywają takich określeń, jak „bio”, czy też „eco”. W wielu przypadkach skład pozostawia wiele do życzenia, jednak przeciętny konsument nie potrafi tego ocenić. Należy również podkreślić, że znalezienie produktu kosmetycznego w stu procentach naturalnego jest niemożliwe.
Kosmetyki określone mianem naturalnych posiadają zwykle w swoim składzie dopuszczalną ilość substancji pochodzenia syntetycznego. W przypadku kosmetyków organicznych normy są o wiele bardziej zaostrzone. Skład produktu musi w minimum 90% składać się z składników pochodzenia organicznego. Takie kosmetyki muszą spełniać rygorystyczne normy m.in. rośliny służące do produkcji muszą być wolne od pestycydów, czy też modyfikacji genetycznej.
Doskonałe działanie
Kosmetyki organiczne nie dostarczają naszej skórze szkodliwych związków, a więc skuteczność ich działania jest o wiele wyższa. Warto również wspomnieć, że certyfikowane produkty wspierają jej prawidłowe funkcjonowanie. Odbudowa, regeneracja i pielęgnacja odbywają się w sposób gruntowny i kompleksowy. Wielką zaletą jest również fakt, że otrzymane rezultaty mają charakter długofalowy.
Plusem kosmetyków organicznych jest skoncentrowana formuła i prosty skład. Zmniejsza to ryzyko pojawienia się podrażnień, czy też reakcji alergicznych.